2/08/2022

Co i gdzie zjeść w RZYMIE? cz. I


Stolica Włoch - Rzym to istny raj dla prawdziwych foodies! Tu można jeść, jeść i jeść, ale można też wpaść w turystyczne pułapki… jak w każdym mieście, które odwiedzają miliony…

Przyjeżdżając na urlop do Rzymu, chciałoby się nie tylko podziwiać starożytną architekturę Wiecznego Miasta, ale także spróbować dań lokalnej kuchni i nacieszyć się wyśmienitą włoską kuchnią.




Kuchnia włoska? Kuchnia rzymska?

Nie można wrzucać tradycji i potraw z całej Italii do jednego worka nie dzieląc ich ze względu na obszar pochodzenia. Jednak mimo różnorodności tzw. kuchnia włoska ma pewien wspólny mianownik. Jest to kuchnia mimo wszystko prosta, gdzie potrawy wymagają użycia najwyżej kilku składników plus przyprawy. Bez względu na region bardzo ważna jest wysoka jakość składników. Swoje przepisy mają nie nie tylko regiony, ale też prowincje, miasteczka, wioski, a nawet rodziny.

CO?

Klasyczne dania kuchni rzymskiej, których trzeba spróbować:

makarony/pasta:


    CACIO E PEPE - makaron, ser pecorino, pieprz

    CARBONARA - makaron, jajka, pancetty lub guanciale, ser pecorino romano lub parmezanu, pieprz

    AMATRICANA - boczek/pancetta, papryczki, pomidory, ser pecorino




    SUPPLI - uformowane w kulkę, obtoczone w bułce, smażone risotto z mozzarellą w środku

    PIZZA

    OWOCE MORZA/FRUTTI DI MARE



GDZIE?

Gdzie najlepiej spróbować powyższych dań bedąc w Rzymie? Oto 4 pierwsze najlepsze adresy z GRUDZIEŃ 2021:


1)  Antico Forno Roscioli



Roscioli to mekka dla wyznawców pizzy rzymskiej, czyli tej na kawałki (pizza al taglio). To bardzo popularna piekarnia zarówno wśród turystów jak i miejscowych. Sława jednak nie zepsuła jej reputacji i zjecie tu wyborną pizze bianche, rosse oraz typowo rzymski streetfood – suppli, które bardzo przypomina sycylijskie arancini. Samo słowo pochodzi z francuskiego “niespodzianka”, którą właśnie jest zwykle zagadkowe nadzienie suppli. Jest to smażona kulka, w środku wypełniona ryżem i w klasycznej wersji sosem pomidorowym z mozzarellą.

2) Pizzarium Bonci



Jest to miejsce słynące na cały Rzym i od jakiegoś czasu podbija również serca Amerykanów w Chicago. Sam Anthony Bourdain wychwalał to miejsce, za smak i unikalność. Pizza od Bonci jest absolutnie mistrzowska. Sekretem i magią całego smaku jest ciasto, które leżakuje przez co najmniej 48 godzin. Z jednej strony jest to mięciutkie i napowietrzone ciasto, a z drugiej strony jest ono bardzo chrupiące. Pizza od Bonci zachwyca również mnogością smaków. Najsłynniejsza to ta z ziemniakami i rozmarynem. My oprócz klasyka spróbowaliśmy również tej z pancetta. Must have!!



3) Pane e Salame

                                                
Pane e Salame specjalizuje się w ciepłych kanapkach, czyli najsmaczniejszego włoskiego panino: miękkie świeżo wypieczone pieczywo, milion różnych dodatków do wyboru i przystępne ceny... Smaczne, szybkie i bardzo włoskie!




2)  Trapizzino 

                                                 
Od niedawana coraz większą popularnością cieszy się trapizzino serwowane w jednym z lokali przy Via Giovanni Branca. Czym właciwie jest trapizzino? Nazwa ta wzięła się z połączenia dwóch słów – pizzy i tramezzino, czyli włoskiej kanapki w kształcie trójkąta. wypełnione klasykami kuchni rzymskiej i włoskiej, takimi jak np. polpette al sugo (klopsiki w sosie pomidorowym), pollo alla cacciatora (kurczak z ziołami, pomidorami, papryką i winem), czy parmigiana di melanzane (zapiekane bakłażany). zw. "deski" wypełnione produktami konkretnego typu.



W lokalu spróbujecie też drugi rodzaj typowo rzymskiego street-foodu – suppli. Polecamy!


CDN.

1/21/2018

R.I.P Paul Bocuse - Zmarł kuchmistrz, zwany "papieżem gastronomii"


Paul Bocuse, najbardziej znany francuski szef kuchni w powojennej epoce i wiodąca postać w przełomowym ruchu kulinarnym znanym jako nouvelle cuisine, zmarł w sobotę, 20 stycznia 2018. Miał 91 lat.


Pan Bocuse jako pierwszy opracował zmodernizowaną wersję klasycznej kuchni francuskiej pod koniec lat sześćdziesiątych i na początku lat 70., co zostało decenione przez Henri'ego Gaulta i Christiana Millau, wydawców przewodnika Gault-Millau. Idąc za przykładem Fernanda Pointa, duchowego ojca nowej kuchni i mentora wielu pionierów, pan Bocuse opracował styl gotowania w Auberge du Pont de Collonges, swojej trzygwiazdkowej restauracji niedaleko Lyonu, stawiając na świeże składniki, lżejsze sosy, niezwykłe kombinacje smaków i nieustające innowacje, które w jego przypadku opierały się na solidnym opanowaniu klasycznej techniki.


Foto: Paul Bocuse/Facebook



Jego oryginalne dania nie tylko smakują wybornie, działają także na zmysł wzroku i pobudzają wyobraźnię. Okoń morski nadziewany musem z homara i "panierowany" w łuskach czy truflowy kurczak Bresse przyrządzony w wieprzowym pęcherzu to tylko namiastka jego popisowych dań.Jego najsłynniejszym daniem była zupa truflowa VGE, mocna mieszanka trufli i foie gras w bulionie z kurczaka, pieczona w miseczce pokrytą ciastkiem francuskim. Pierwszy raz taką zupę podano kolację w Pałacu Elizejskim w 1975 roku. Zupa została nazwana na cześć francuskiego prezydenta Valéry'ego Giscarda d'Estaing, który właśnie przyznał Bocuse'owi francuską Legię Honorową.

Pan Bocuse, niestrudzony auto-reklamą, był stale obecny w mediach i telewizji. "Musisz sam wybijać rytm w swoim życiu" - powiedział w magazynie "People" w 1976 roku. "Bóg jest już sławny, ale to nie powstrzymuje kaznodziei przed dzwonieniem w kościelne dzwonki każdego ranka".
Zdj





12/11/2017

7 bożonarodzeniowych dań, których nie może zabraknąć na Twoim stole!

Dania z tej listy są nieodłącznym atrybutem Bożego Narodzenia na polskich stołach. Podczas świąt dzielimy się z bliskimi tym, co najlepsze. Przygotowując świąteczne potrawy, wybierajmy więc  produkty najwyższej jakości, a w ich przygotowanie włóżmy całe serce.

Poniżej znajdziecie przepisy na 7 kultowych, w moim rodzinnym domu, dań bez których nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodzenia. A bez jakiej potrawy Wy nie wyobrażacie sobie wigilijnego stołu?






NR. 5. KAPUSTA Z GRZYBAMI



NR. 4. KARP SMAŻONY







4/09/2017

Jakie ciasto będzie najlepsze na wielkanoc?

Chcecie zaskoczyć swoich bliskich nowym deserem na wielkanocnym stole, ale nie macie pomysłu co to mogłoby być? A może szukacie nowego, ale sprawdzonego przepisu na tradycyjne świateczne wypieki? W tym poście proponuję Wam moich słodkich faworytów na ten rok.


Nr 1. COLOMBA DI PASQUA - GOŁĘBICA WIELKANOCNA







































12/08/2016

FIT czwartek: wegańskie ciasto szpinakowo-kokosowe

Wiem, wiem. Brzmi dziwnie. Ale spróbujcie, a z pewnością będziecie mile zaskoczeni.


Składniki:

1 szklanka mąki owsianej
1 szklanka wiórków kokosowych
0,5 szklanki brązowego cukru
1 łyżeczka sody
1/3 szklanki oleju kokosowego
1 szklanka rozdrobnionego mrożonego szpinaku
1/2 szklanki mleka migdałowego*


Jeśli nie zależy Wam na wersji w 100% wegańskiej, mleko migdałowe można z powodzenem zastąpić krowim 2%.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 C. Szpinak rozmrażam, odlewamy nadmiar wody. Odciśnięty szpinak dodajemy do wymieszanych składników suchych, dodajemy olej kokosowy i mleko i całość dokładnie mieszamy. Masę przelewamy do tortownicy, o średnicy 18-20 cm, wyłożonej tylko papierem do pieczenia.Wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 40 minut pierwsze 10 minut z termoobiegiem, później bez) lub do tzw. "suchego patyczka".

Ostudzone ciasto dekorujemy jogurtem naturalnym i wybranym owocem, u mnie mango. Smacznego!

12/03/2016

"Bez Tytułu"


Już jakiś czas temu, późnym latem przy ul. Poznańskiej 16 na warszawskim Śródmieściu otworzyła się nowa restauracja. Jak się nazywa? "Bez tytuły". Ciekawe. Ciekawy jest też wystrój lokalu, który składa się z części restauracyjnej i klimatycznej części barowej piętro niżej. Wystrój jest prosty, z wpływami industrialnego designu, a część ścian zdobią pop-artowe plakaty. Wiele elementów, ale o dziwo wszystko składa się w jedną całość. A jak sprawa wygląda od kuchni? 



Lokal otworzyła francusko-polska para, kuchnią zawiaduje francuski szef kuchni Erwan Debono, a część obsługi jest francuskojęzyczna (jeden z kelnerów nie mówi nawet słowa po polsku!). Karta dzieli się na kilka podrozdziałów. Pierwszy to tapasy i przekąski począwszy od prostych oliwek i tapenady, przez nugat foie gras, a skończywszy na befsztyku tatarskim. Potem mamy sałaty i zupy, które są dopasowane do sezonu. Wśród głównych dań znajdziemy m.in. polędwicę wołową, filet z sandacza czy burger z siekanej kaczki z foie gras. Dania są skomponowane zarówno z  produktów z drugiego końca świata jak i tych lokalnych, polskich jak warzywa od pana Ziółko, sery z Koziej Farmy Złotna czy polskie ryby. Karta ma się regularnie zmieniać i dopasowywać do dostępnych, sezonowych produktów. Kuchnia niby bez barier, a jednak z silnymi francuskimi wpływami. "Bez Tytułu" karmi klasycznie, bezpretensjonalnie ale jest tym wszystkim doskonała.






W "Bez Tytułu" filozofią jest tylko jedna zasada - stół to nie tylko mebel, to zaproszenie do wspólnego ucztowania. Ta restauracja to dobre miejsce zarówno na rodzinny obiad, kolację we dwoje, szybki lunch w tygodniu jak i wieczornego drinka z przyjaciółmi.


foto: własność restauracji

Bez Tytułu                                                           ceny: umiarkowanie wsokie
ul. Poznańska 16        
tel. 22 251 52 88                                                 okazja: lunch, elegancka kolacja, we dwoje, na drinka

12/01/2016

Dietetyczny sernik na spodzie brownie

Ten przepis to chyba recepta na najprostsze ciasto świata. Sernikobrownie, poza czasem pieczenia i tężenia masy serowej jest ultra szybki w wykonaniu a wygląda bardzo efektownie. Z powodzeniem może nadawać się na torcik urodzinowy, ciasto na święta, czy na zwykłą babską zachciankę na słodkie. Na pewno nie na cheat meal, bo jest zbyt dietetyczny! ;)


Składniki (na 10 porcji):

spód:
2 puszki czerwonej fasoli
4 jajka
2 dojrzałe, średnie banany
4 łyżki niskotłuszczowego kakao
3 łyżeczki oleju kokosowego
2 łyżki miodu/ksylitolu/ stevii
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

masa serowa:
800 g serka homogenizowanego 0%
1,5 łyżki miodu/ksylitolu/stevii
20 g żelatyny/agaru
kilka kropel aromatu waniliowego


Spód brownie: Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 C. Przygotowujemy tortownicę o średnicy 23 cm (jeśli robicie w keksówce, to polecam zrobienie ciasta z połowy składników), rozsmarowując ręcznikiem olej kokosowy po dnie i bokach formy. Fasolę odsączamy na durszlaku i dokładnie przepłukujemy zimną wodą. Łączymy z resztą składników i blendujemy na jedwabiście gładką masę. Całość przelewamy do przygotowanej tortownicy i uderzamy delikatnie formą o blat, aby pozbyć się bąbelków powietrza. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 30-35 min, lub do tzw. "suchego patyczka". Po wyjęciu odstawiamy do całkowitego wystygnięcia (można nawet wstawić do lodówki, pamiętając o podłożeniu czegoś pod spód tortownicy)

Masa serowa: Żelatynę rozpuszczamy w 50 ml wrzącej wody, dokładnie mieszając do całkowitego rozpuszczenia. Serek mieszamy z miodem/ksylitolem i aromatem. Stopniowo dodajemy rozpuszczoną w wodzie żelatynę. Całość bardzo dokładnie mieszamy Tak przygotowaną masę wylewamy na całkowicie ostudzony spód i wstawiamy na minimum 2 godziny do lodówki. Przed podaniem, obkrajamy nożem raz, dookoła formy, po czym zdejmujemy obręcz i gotowe! Smacznego!



10/04/2016

Kraków: charakterny KARAKTER


Krakowska restauracja Karakter otworzyła swoje drzwi przy ulicy Brzozowej na początku sierpnia i od jeszcze przed otwarciem wywołała duże poruszenie. Na odważny, kolejny krok w swojej restauracyjnej karierze, zdecydowali się jeden z najlepszych w Krakowie szefów kuchni, Daniel Myśliwiec i właściciele krakowskiego Zazie Bistro. Karakter ma jedną oryginalniejszych kart w mieście, gdzie wegetarianie nie znajdą tu nic dla siebie, nawet w deserach! Tematem przewodnim są bowiem podroby.

                           


 Menu jest wyważone, ale daje wybór. Decyzja nigdy nie jest prosta bo karta podzielona jest na pięć części: przystawki, dania główne, chleb &…, desery oraz mule bar.  W Karakterze wypijemy też dobre wino, ponieważ za jego selekcję odpowiada Kuba Janicki (Kontretykieta), który słynie z sympatii do win ekologicznych, biodynamicznych i naturalnych.



Wnętrze Karakteru jest minimalistyczne, ale zarazem przytulne. W dekoracji, za którą odpowiada architekt, zlokalizowanego po sąsiedzku Zenitu, Piotr Paradowski, znajdziemy elementy art deco, industrial.Złoto, metal, beton. Jest ładnie. 


A obsługa? Młodzi ludzie są bardzo zainteresowani gośćmi, przykładają się, są mili i zawsze na miejscu, jednak momentami jeszcze trochę zagubieni.


Podsumowując: Karkakter to ładne miejsce, gdzie zjemy unikatowe jedzenie za rozsądne pieniądze. Wypijemy starannie dobrane, nie sztandarowe wina, których nie spróbujemy nigdzie indziej w naszym pięknym kraju. Karakter to miejsce z charakterem. Miejsce do którego chce się wracać po więcej!

INFO:
ul. Brzozowa 17, Kraków
tel. 795 818 123

zdjęcia:
restauracja: http://www.piotrparadowski.com/
jedzenie: https://www.instagram.com/marcinczornyjkaluza/

10/03/2016

Pasta zoodle z sosem Alfredo z pieczonej papryki i koziego sera

To już prawdziwie jesienny przepis, bo pogoda za oknem zmieniła się z dnia na dzień a niebo nie jest łaskawe i cały dzień płacze za minionym latem. Drzewa nabrały kolorów, więc nasze talerze nie mogą ich stracić!

To danie jest banalnie proste, lekkie ale sycące i pyszne zarazem. Kto miał okaję próbować wcześniej pieczonej papryki, doskonale wie że taki sos smakuje wyśmienicie.


Składniki:
1 duża cukinia
2 duże papryki
1 ząbek czosnku
25 g twardego sera koziego
150 ml mleka
garść natki pietruszki
sól, pieprz

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 C. Do nagrzanego piekarnikia wstawiamy całe papryki i pieczemy 25-30 min. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika, odstawiamy do ostygnięcia. Ostudzone obieramy ze skórki i kroimy w grube plastry.

W między czasie na 2 łyżkach oliwy podsmażamy czosnek i dodajemy przygotowaną paprykę. Do całości dolewamy mleko i starty kozi ser. Wszystko gotujemy przez 3 minuty bez przykrycia, doprawiamy solą i pieprzem. Całość miksujemy blenderem na jednolity sos.

Makaron z cukinii przygotowujemy przy użyciu specjalnego urządzenia lub obieraczki do warzyw. przelewamy wrzątkiem. 

Na dnie talerza wylewamy sos, na którym układamy "gniazdo" z makaronu z cukinii. Całość posypujemy posiekaną natką pietruszki.

7/01/2015

Wegańska lekka sałatka z pieczonym bakłażanem

Składniki (2 porcje):

1 średni bakłażan
125 g mieszanych sałat
12 pomidorków koktajlowych
1 szklanka puree z selera
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
oliwa z oliwek
sól, pieprz



Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200 C. Umytego bakłażana kroimy wzdłuż na pół, skrapiamy oliwą z oliwek, po czym posypujmy solą i pieprzem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 20-40 minut, do momentu kiedy wierzch będzie złoto-brązowy. Po tym czasie wyjmujemy bakłażana z piekarnika i układamy na talerzu na miksie sałat. Dookoła układamy pomidorki koktajlowe i całość polewamy sosem powstałym z połączenia puree z selera, koncentratu pomidorowego i łyżki oliwy z dodatkiem soli i pieprzu.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...