Nowe diety zwykle są efektem pogoni za najbardziej efektywnymi metodami odchudzania. Tymczasem ich miejsce jest głównie w walce z chorobami – nie tylko nadwagą, ale i rozmaitymi alergiami. I choć jest to rzadziej spotykane niż sprzedawanie produktów ze względu na chwilową modę – posiłki dostosowane do potrzeb osób z alergiami wprowadzają do swoich menu restauracje.
Nie tylko na zachodzie, ale i w Polsce, ważnym elementem w każdym mieście są restauracje bezglutenowe. Wpływa na to rosnąca liczba osób ze zdiagnozowaną alergią na gluten i celiakią. Czasem, ze względu na swoje nietolerancje pokarmowe, unikają oni podróżowania – o dietę w końcu łatwiej zadbać w domu niż będąc zdanym na restauracje. Coraz częściej zamiast rezygnować z jadania w lokalach, proszą ich obsługę o posiłki bezglutenowe.
Naprzeciw wymagającym diety bezglutenowej wychodzą między innymi kawiarnie i pizzerie. Świeże bułeczki i ciastka od lokalnych dostawców oraz pizze na cieście bezglutenowym są dla nich nie tylko zdrowsze, ale i smaczniejsze. Dostępność takich dań w menu powoduje, że ludzie próbują ich także z ciekawości, a gdy okazują się smaczniejsze, kupują je ponownie – bez względu na to, czy mają alergię na gluten czy nie.
Dieta bezglutenowa to kolejna, po wegańskiej i wegetariańskiej, która intensywnie wpływa na nową ofertę poszczególnych restauracji i kawiarni. Często do menu wprowadzają je właściciele, którzy dowiedzieli się właśnie, że sami zmagają się z alergią. Oni starają się zapewnić nie tylko bezglutenowe pieczywo, ale także dania główne, przystawki i desery. Restauracji bezglutenowych sporo jest w Wielkiej Brytanii. Statystycznie na celiakię choruje tam 1 proc. społeczeństwa.
Potrzeby żywieniowe w prowadzeniu restauracji stają się prawdopodobnie tak ważne, o ile nie ważniejsze, jak design czy dobra promocja. W Polsce lokale podające dania bezglutenowe otrzymują specjalne certyfikaty. W sieci działają także witryny podpowiadające, gdzie jadać podczas podróży
Moda na dietę bezglutenową, którą stosują m.in. Miley Cyrus, Victoria Beckham oraz Gwyneth Paltrow, może mieć jednak swoje złe strony, bo jak twierdzą lekarze, ci którzy nie cierpią na nadwrażliwość na gluten, nie powinni jej stosować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz