Wołowina w tym wydaniu to klasyczne danie z rejonu Burgundii. Przepisy mogą się różnić w zależności od interpretacji i upodobań gotującego, lecz sekret tkwi w delikatnym duszeniu mięsa w czerwonym winie, do momentu, aż mięso zmięknie. Danie to można przygotować z wyprzedzeniem - jego smak dodatkowo wzmocni się po odgrzewaniu.
Składniki (6-8 porcji):
1,5 kg wołowiny gulaszowej
150 g boczku
250 g małych pieczarek, bez nóżek
2 małe lub 1 duża marchew
8 szalotek
1 ząbek czosnku
0,5 szklanki bulionu wołowego
750 ml wytrawnego czerwonego wina
1 łyżka mąki pszennej
0,5 łyżki świeżego tymianku
2 łyżki drobno posiekanej natki
2 liście laurowe
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1/4 szklanki oliwy z oliwek
sól, pieprz
Mąkę wsypujemy do plastikowej torebki, doprawiamy sporą ilością soli i pieprzu. Do środka dodajemy oczyszczoną i pokrojoną na drobne kawałki wołowinę i potrząsamy torebką, aż mięso dokładnie pokryje się mąką.
Na dużej patelni o grubym dnie, na średnim ogniu rozgrzewamy łyżeczkę oliwy i dodajemy pokrojony ząbek czosnku. Następnie dodajemy drobno pokrojony boczek i obsmażamy go przez około 5 minut, aż stanie się chrupiący, a cały tłuszcz się wytopi. Wtedy zdejmujemy go z patelni i odstawiamy. Na patelnię wykładamy obrane szalotki i obsmażamy je na małym ogniu przez 7-8 minut, aż ładnie się zrumienią. Zdejmujemy szalotki i odstawiamy.
Na patelnię wylewamy pozostałą oliwę. Wołowinę obsmażamy małymi porcjami, aż będzie równomiernie zrumieniona, każdorazowo po około 5 minut. W trakcie smażenia potrząsamy patelnią, tak aby mąka wchłonęła cały tłuszcz. Dodajemy wino i bulion. Całość doprowadzamy do wrzenia. Mieszamy z wołowiną, czosnkiem, tymiankiem, natką, liśćmi laurowymi i pastą pomidorową. Przykrywamy i dusimy przez 1,5 godziny na bardzo małym ogniu. Jeśli mieszanka zacznie przysychać, dolewamy porcjami bulion - płyn powinien przykrywać mięso.
Dodajemy boczek, szalotki, pieczarki i obraną i pokrojoną w grube słupki marchew. Całość dusimy 40-60 minut, aż mięso będzie bardzo miękkie, mieszając od czasu do czasu, aby zapobiec przywieraniu do dna. Na koniec doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dekorujemy natką pietruszki lub tymiankiem i podajemy gorące z ziemniakami lub ryżem.