Świeże produkty, wspaniałe smaki, miliony kolorów i zapach owoców.
Mówi się, że Paryż to serce Francji, a Lyon to jej żołądek. Skoro tak, to można się spodziewać że w Lyon znajdziemy wspaniałe uliczne targi. I rzeczywiście tak jest. Ja wybrałam się na jeden w samym sercu miasta, nad rzeką Rhone przy Quai St Antoine.
Targowisko działa od wtorku do niedzieli włącznie i zaczyna się już 4 lub 5 rano. Targ ten jest popularny nie tylko wsród turystów, ale przede wszystkim wśród okolicznych mieszkańców, którzy stawiają na lokalne produkty, mając dość plastikowego jedzenia z wielkich supermarketów.
Wszystkie rodzaje pomidorów kusiły kształtami i kolorami, brzoskwinie zachwycały pierwszym kęsem. Ogromy wybór ziół, czosnku, orzechów. Kosze kiełbas i wędlin. Kurczaki z rożna.
Sami mamy tak wiele miejsc w Warszawie, które mogłyby chociaż raz czy dwa razy w tygodniu zmienić się w bazarek lokalnych przedsiębiorców. Jednak tylko nieliczne akcje, takie jak Targ Śniadaniowy dają nam możliwość kupienia świeżych i zdrowych produktów w normalnej cenie.
Chcę tam pojechać.
OdpowiedzUsuń