Występują w różnych odmianach, zależnie od kraju i regionu. Są popularnym daniem w Ameryce Południowe, szczególnie w Argentynie i Chile. Moje ulubione to te, których ciasto jest bardzo cieniutkie i zrobione na maśle (w wielu miejscach wciąż jest to tradycyjnie smalec lub kombinacja masła z margaryną), z dużą ilością nadzienia.
W Argentynie do przygotowywania empanad używa się mąki tortowej, ale często robię też zdrowszą wersję z dodatkiem mąki pszennej pełnoziarnistej lub orkiszowej. Moje ulubione nadzienie to wędzony łosoś, szpinak i kozi ser.
Składniki:
ciasto klasyczne:
1kg mąki tortowej
1 łyżeczka soli
250g rozpuszczonego masła
1 1/2 szklanki wody w temp. pokojowej (375ml)
ciasto razowe:
500g mąki tortowej
500g mąki pszennej / orkiszowej razowej
1 łyżeczka soli
250g rozpuszczonego masła
1 3/4 szklanki wody w temp. pokojowej (438ml)
nadzienie:
6 plastrów wędzonego na zimno łososia
4 plastry koziego sera (może być naturalny albo ziołowy)
2 garście świeżego szpinaku
dodatkowo 1 jajko
Po tym czasie dzielimy je na 4 części. Bierzemy jedną część (pozostałe trzymamy przykryte folią, by nie wyschły) i na posypanym mąką blacie/stolnicy bardzo cieniutko rozwałkowujemy na grubość ok. 2mm. Przykrywamy folią i zostawiamy do odpocznięcia na 15 minut. Nagrzewamy piekarnik do 250 C. Dwie duże blaszki (od piekarnika) wykładamy papierem do pieczenia.
Pierścieniem cukierniczym/talerzykiem/miseczką o średnicy 12 - 14 cm wycinamy krążki ciasta. Strzepujemy nadmiar mąki z ciasta, brzegi (tylko jedną stronę!) smarujemy wodą, używając pędzla lub po prostu palca.
Łososia i kozi ser kroimy na 8 kawałków. Szpinak myjemy i siekamy. Do każdego pierożka wkładamy po kawałku łososia, sera i odrobinie szpinaku.W sumie w środku powinna być czubata łyżka nadzienia. Składamy empanadę, dobrze dociskając brzegi. Robimy falbankę albo przyciskamy brzegi widelcem.
Rozwałkowuję kolejne porcje ciasta i powtarzam wycinanie i nadziewanie aż do zużycia całości.
Gotowe empanady smarujemy roztrzepanym jajkiem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 20 - 25 minut aż będą bardzo złote.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz